28 lis 2016

Dyniowe risotto z kurczakiem i pieczarkami

Jesień to... sezon na dynię! A jest to warzywo jedne z najbardziej uniwersalnych - przygotujesz z niej babeczki, pierogi, placuszki, zupę, risotto i wiele, wiele innych wspaniałych potraw. Dziś chciałabym Wam zaproponować właśnie dyniowe risotto z kurczakiem i pieczarkami. Bardzo aromatyczne, szybkie, idealnie rozgrzewające w chłodne popołudnie i do tego o pięknym kolorze. Zdecydowanie jestem miłośniczką dyni, co może potwierdzać fakt, że zajmuje mi ona większość miejsca w zamrażarce i najchętniej zapełniłabym nimi całą wolną przestrzeń w kuchni. Jedni są uzależnieni od kupowania ciuchów, a ja jestem uzależniona od kupowania pięknych dyń. Moimi ulubionymi są hokkaido i piżmowa, które bardzo Wam polecam, bo są idealne do wykorzystania w kuchni. Spróbujcie koniecznie!

21 lis 2016

Zdrowe słodkości - waniliowo-bananowy budyń jaglany

Depresyjna pogoda i uczelniany natłok obowiązków i nauki na pewno nie sprzyjają naładowaniu poziomu własnych baterii na 100%. Z jednych zajęć na drugie, od jednego kolokwium do drugiego i tak w kółko. W końcu jednak udało mi się wydostać spod sterty książek i notatek, które mnie przygniotły (ale było ciężko) i na polepszenie humoru przygotowałam sobie coś dobrego - waniliowy budyń jaglany! Zdecydowanie mam słabość do deserów, lecz te zdrowsze jem bez wyrzutów sumienia. Ten podrabiany budyń ma idealną konsystencję i pyszny waniliowo-bananowy posmak. Spróbujcie konieczne - na smutki małe i duże. Mnie pomógł!

11 lis 2016

Zdrowe słodkości - crunchy krem czekoladowy z awokado

Jestem zwolenniczką teorii, iż jeśli coś jest produkowane na masową skalę i sprzedawane na sklepowych półkach, to da się to zrobić samemu domowym sposobem, bez niepotrzebnych ulepszaczy, dodatków i konserwantów. Dziś chciałabym przedstawić Wam moją wersję kremu czekoladowego zrobionego z awokado, banana i kakao. Awokado to owoc cudowny i jedyny, ponieważ w smaku jest raczej neutralny, dzięki czemu pasuje i na słodko i na słono, a swoimi właściwościami odżywczymi przebija wszystkie inne owoce. Stwierdziłam jednak, że taki gładki krem jest dla mnie zbyt nudny, więc dorzuciłam do niego garść orzeszków ziemnych i to był strzał w dziesiątkę! Otrzymałam wspaniały crunchy krem, a ja lubię jak można coś pochrupać. Pasuje do naleśników, omletów, kanapki, a nawet jedzony samemu. Spróbujcie koniecznie!